czwartek, 26 kwietnia 2012

Third


Przystanek znajdował się kilka kroków od ich domu. Drogę pokonali w ciszy, mijając nie liczne auta. O tej porze ich małe miasteczko dopiero zaczynało budzić się do życia. Autobus przyjechał tego dnia wcześniej niż zwykle, a rodzeństwo bez ociągania się weszło do środka i zajęło miejsca. Podróż nie trwała długo. Pojazd zatrzymał się na parkingu przed starym gmachem szkoły, a uczniowie „wysypali” się z niego.
-Cześć Rose! –krzyknęła wesoło niska zielonooka istota.
-Hej Katy.- odpowiedziała jej dziewczyna i razem z bratem podeszli do niej. –Jak ja nie lubię poniedziałków.
-A ja tam nie mam nic przeciwko.- powiedziała uśmiechając się zalotnie do chłopaka. –A tak w ogóle to wszystkiego najlepszego.
-Dziękujemy –odparła Rosalie za siebie i brata.- Idziemy? Nie mam ochoty po raz kolejny spóźnić się na angielski.
-Ja na szczęście mam matematykę, a pani Harison zawsze się spóźnia. –powiedział zadowolony Drew.
-Dobra, to w takim razie jak chcesz to się ociągaj, a my idziemy. Pa! Do zobaczenia za godzinę. –Krzyknęła oddalając się Rose. Dziewczyny wyjęły ze swoich szafek książki od angielskiego i udały się do Sali 123. Pana Adamsa nie było jeszcze w klasie. Spokojnie zajęły więc swoje miejsca.
-Witam- powiedział wbiegając do klasy młody nauczyciel.- Zapiszcie dzisiejszy temat…
Rosalie nie skupiała się na lekcji. Myślała o tym żeby tylko nie dostać w szkole ataku. Zastanawiała się również kim, a może raczej czym jest ona i Drew.
-Może panna Grey? –wyrwał ją nagle z zamyśleń głos nauczyciela.
-Tak?- powiedziała niepewnie, czując na sobie spojrzenia wszystkich osób znajdujących się w pomieszczeniu.
-Niech pani udzieli odpowiedzi na moje pytanie.
-Yy… Przepraszam, zamyśliłam się. Może pan powtórzyć?
-Radziłbym się wreszcie obudzić. –rzucił tylko i kontynuował lekcję. Dziewczyna postanowiła więc skupić się na tym co mówi pan Adams. Czas dłużył się niemiłosiernie, ale w końcu, po długim oczekiwaniu zadzwonił upragniony dzwonek.
-Pamiętajcie niedługo przerabiamy Hamleta. Przygotujcie się. Do widzenia. –zakończył lekcję nauczyciel. Wszyscy opuścili klasę. Przy szafce Rose czekał już na dziewczyny Drew i Cory.
-Hej dziewczyny. –przywitał się wysoki blondyn puszczając oczko w stronę przyjaciółek.
-Cześć chłopaku.-przywitały się obie.
-No to teraz biologia.-powiedział Drew. Tak się złożyło ze akurat w tym semestrze cała czwórka miała ją razem. Z odpowiednimi książkami ruszyli więc do Sali 99 gdzie siedziało już kilka osób.  Lekcja minęła szybko, jak z resztą i wszystkie kolejne. Na podwórku była piękna pogoda więc rodzeństwo postanowiło wrócić pieszo. Słońce delikatnie pieściło ich skórę, a oni ciesząc się uczuciem wiosennego ciepła wędrowali w kierunku domu prowadząc pogawędkę. Po jakimś czasie im oczom ukazał się znajomy budynek, który z pozoru wyglądał uroczo wcale nie kusił ich powrót w te miejsce. Weszli do środka. Mieli nadzieję nie natknąć się ani na ojca ani na macochę. Pech jednak chciał, że nie zdążyli nawet zdjąć butów a w przedpokoju pojawił się John.
-Wszystkiego najlepszego dzieci.-powiedział z wymuszonym czułym tonem .
-Wow. Pamiętałeś. –powiedziała Rose z lekkim sarkazmem –Dziękujemy i jeśli pozwolisz pójdziemy już do swoich pokoi.
Ojciec nie mówiąc nic więcej wrócił do salonu, a rodzeństwo skierowało się na górę. Zostawili w swoich pokojach rzeczy, które mieli ze sobą w szkole i po cichu poszli na strych. 
_________________________________________________________
Jest i trzeci ; ) . 
Dziękuję za komentarze, obserwacje i odwiedziny. 
Dobijecie do 10? Wierze w was ;D 
Ewa ; ]

7 komentarzy:

  1. Ten rozdział też jest super fajnie że dałaś to pytanie na zapytaj bo bym nie trafiła na ten blog hehe super piszesz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejeczka ..;) O mi też się ten rozdziałek podoba..Ale ciągle zadaje sobie pytanie kim oni są ? Może zombi albo MAGIKAMI ~! Niech odnajdą tą książkę i wszytko mi się objaśni ..;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham twoje opowiadania :) Przeczytałam wszystkie i będę czytała . :) http://life-painted-pencil.blogspot.com/ - zapraszam na swojego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. genialnaa jestes <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne opowiadanie, dawaj szybko następny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo. ;) Ciekawie wszystko opisujesz. Zapraszam do siebie:
    szara-tecza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. No no :D Masz bogate słownictwo, rozbudowane ciekawe opisy i super wyobraźnię. Blog oceniam 10/10 :)

    Rewanżyk - http://do-u-love-me-show-me-that.bloog.pl/id,331054728,title,Nie-klamstwo-lecz-prawda-zabija-nadzieje-Czyli-rozdzial-szosty,index.html

    OdpowiedzUsuń